PUDROWANA NIEWINNOŚĆ Z PTASZKIEM W ZAMYŚLE MOBILNA

PUDROWANA NIEWINNOŚĆ Z PTASZKIEM W ZAMYŚLE MOBILNA

SZAMOT SZKLIWIONY ZŁOCONY SKRZYDŁA METALOWE SZAMOT SZKLIWIONY ZŁOCONY SKRZYDŁA METALOWE PATYNOWANE wysokość - 34,0 cm  szerokość - 9,5 cm

PTASZKA GNIAZDKO WIJE

PTASZKA GNIAZDKO WIJE

Anioł szamotowy - szkliwiony.    Wysokość - 20,5 cm Szerokośc - 8,5 cm głębokość - 9,0 cm    

PTASZARKA

PTASZARKA

Anioł szamotowy szkliwiony Stabilnie siedzący wysokość - 27,0 cm szerokość - 8,0 cm

PTASIE OKNA Z RUDĄ GŁOWĄ

PTASIE OKNA Z RUDĄ GŁOWĄ

Anioł wykonany z gliny szamotowe. Szkliwiony Wypalony w temperaturze 1060 st.C        Sygnowany. Całkowicie unikatowy - jednostkowy. wysokość - 34,5 cm szerokość - 11,0 cm

PSTRY

PSTRY

Wypał w technice japońskiej RAKU. Skrzydła metalowe. wysokość - 33,0 cm szerokość -  12,5 cm

POSZUKUJĄCY W ZAPACHU JESIENI - SKARBONKA

POSZUKUJĄCY W ZAPACHU JESIENI - SKARBONKA

szamot SKARBONKA-RZEŹBA KAMERALNA   SKARBONKA - RZEŹBA KAMERALNA - WYKONANA Z SZAMOTU.   wysokość - 16,5 cm szerokość - 11,0 cm długość  - 21,5 cm

PORANNA ZABAWA Z FILONEM

PORANNA ZABAWA Z FILONEM

Anioł wykonany z szamotu szkliwionego.  POSTAĆ DO POWIESZENIA NA ŚCIANIE Wysokość - 29,5 cm Szerokość - 8,5 cm Głębokość - 9,0 cm

PODRÓŻ DO MIEJSC DOBRZE ZNANYCH

PODRÓŻ DO MIEJSC DOBRZE ZNANYCH

RZEŻBA  WYKONANA Z SZAMOTU.           SZKLIWIONA. POSZCZEGÓLNE ELEMENTY POSTACI SZKLIWIONE  SKRZYDŁA SZKLIWIONE ZŁOTEM.LEJCE WYKONANE ZE SKRĘCONEGO DRUTU - PATYNOWANE. Rzeźba unikatowa. Wykonana w pojedynczym egzemplarzu.     Wysokość: 25 centymetry Szerokość: 10 centymetry Głębokość: 20 centymetry

PO CIEMNEJ STRONIE KSIĘŻYCA

PO CIEMNEJ STRONIE KSIĘŻYCA

POSTAĆ WYKONANA Z SZAMOTU. KSIĘŻYC SZKLIWIONY ZŁOTEM. RZEŹBA WISZĄCA WYKONANA W POJEDYNCZYM EGZEMPLARZU.         wysokość - 37,0  cm szerokosc - 13,0 cm głębokość - 17,0 cm  

PIRUET NA POLNEJ DRODZE

PIRUET NA POLNEJ DRODZE

Anioł szamotowy - częściwowo szkliwiony. Skrzydło szklane fusing. Anioł posiada jedno skrzydło Wysokość - 37,5 cm Szerokość - 15,5 cm Grubość -  8,5 cm Weź, zabierz mnie tamtam gdzie niebo wisi jak białe runojak angoraoch, jak bardzo jestem, ach, skóra jak maktaka słaba jak koteczek i bladachyba chorabardzo choranie, nic mi nie brakmam parasol, buty, futro i suknięi podomkęzimno nie jest, ale dreszcz, dreszcze jak prądgdy pomyślę, że się drapię w jeżynachpo malinkę, po poziomkęczas, na mnie już czaskino, teatr, radio i telewizja niech pamiętaże ja patrze dzisiaj tam, gdzie sypie piachpolną drogą, siadam, gryzie, lecz pachnietam rumianeka tam miętaach, potańczyć tamw ciepły piasek się mocno wkręcić szybkim piruetempotem zrobić lekki skok, niski skłoni nazbierać w końcu kwiatów naręcze i ukłonić się już z bukietemej, panie Degas, pan mi każe się kłaniać do portretu scenicznegolecz już skoro muszę stać, tak długo trwaćw tym ukłonie, jedźmy, daj się ukłonić drzewom laskubulońskiegotak, tak wolno citak uśmiechać się głupio na te słowaa zobaczyszjak któregoś rana gdy ukroisz chlebte trociny s chlebowy obeliskżyje sobie wśród kołaczy MAREK GRECHUTA

PIRUET NA POLNEJ DRODZE

PIRUET NA POLNEJ DRODZE

kołysane niebieską ciszą uniesień łączą trzepot Anioł szamotowy - częściwowo szkliwiony. Skrzydło szklane fusing. Wysokość - 34,5 cm Szerokość - 11,5 cm Weź, zabierz mnie tamtam gdzie niebo wisi jak białe runojak angoraoch, jak bardzo jestem, ach, skóra jak maktaka słaba jak koteczek i bladachyba chorabardzo choranie, nic mi nie brakmam parasol, buty, futro i suknięi podomkęzimno nie jest, ale dreszcz, dreszcze jak prądgdy pomyślę, że się drapię w jeżynachpo malinkę, po poziomkęczas, na mnie już czaskino, teatr, radio i telewizja niech pamiętaże ja patrze dzisiaj tam, gdzie sypie piachpolną drogą, siadam, gryzie, lecz pachnietam rumianeka tam miętaach, potańczyć tamw ciepły piasek się mocno wkręcić szybkim piruetempotem zrobić lekki skok, niski skłoni nazbierać w końcu kwiatów naręcze i ukłonić się już z bukietemej, panie Degas, pan mi każe się kłaniać do portretu scenicznegolecz już skoro muszę stać, tak długo trwaćw tym ukłonie, jedźmy, daj się ukłonić drzewom laskubulońskiegotak, tak wolno citak uśmiechać się głupio na te słowaa zobaczyszjak któregoś rana gdy ukroisz chlebte trociny s chlebowy obeliskżyje sobie wśród kołaczy  MAREK GRECHUTA

PIRUET NA POLNEJ DRODZE

PIRUET NA POLNEJ DRODZE

kołysane niebieską ciszą uniesień łączą trzepot Anioł szamotowy - częściwowo szkliwiony. Skrzydło szklane fusing. Wysokość - 34,5 cm Szerokość - 11,5 cm Weź, zabierz mnie tamtam gdzie niebo wisi jak białe runojak angoraoch, jak bardzo jestem, ach, skóra jak maktaka słaba jak koteczek i bladachyba chorabardzo choranie, nic mi nie brakmam parasol, buty, futro i suknięi podomkęzimno nie jest, ale dreszcz, dreszcze jak prądgdy pomyślę, że się drapię w jeżynachpo malinkę, po poziomkęczas, na mnie już czaskino, teatr, radio i telewizja niech pamiętaże ja patrze dzisiaj tam, gdzie sypie piachpolną drogą, siadam, gryzie, lecz pachnietam rumianeka tam miętaach, potańczyć tamw ciepły piasek się mocno wkręcić szybkim piruetempotem zrobić lekki skok, niski skłoni nazbierać w końcu kwiatów naręcze i ukłonić się już z bukietemej, panie Degas, pan mi każe się kłaniać do portretu scenicznegolecz już skoro muszę stać, tak długo trwaćw tym ukłonie, jedźmy, daj się ukłonić drzewom laskubulońskiegotak, tak wolno citak uśmiechać się głupio na te słowaa zobaczyszjak któregoś rana gdy ukroisz chlebte trociny s chlebowy obeliskżyje sobie wśród kołaczy  MAREK GRECHUTA

PIRUET NA POLNEJ DRODZE

PIRUET NA POLNEJ DRODZE

kołysane niebieską ciszą uniesień łączą trzepot Anioł szamotowy - częściwowo szkliwiony. Skrzydło szklane fusing.   Wysokość - 31,5 cm Szerokość - 11,5 cm     Weź, zabierz mnie tamtam gdzie niebo wisi jak białe runojak angoraoch, jak bardzo jestem, ach, skóra jak maktaka słaba jak koteczek i bladachyba chorabardzo choranie, nic mi nie brakmam parasol, buty, futro i suknięi podomkęzimno nie jest, ale dreszcz, dreszcze jak prądgdy pomyślę, że się drapię w jeżynachpo malinkę, po poziomkęczas, na mnie już czaskino, teatr, radio i telewizja niech pamiętaże ja patrze dzisiaj tam, gdzie sypie piachpolną drogą, siadam, gryzie, lecz pachnietam rumianeka tam miętaach, potańczyć tamw ciepły piasek się mocno wkręcić szybkim piruetempotem zrobić lekki skok, niski skłoni nazbierać w końcu kwiatów naręcze i ukłonić się już z bukietemej, panie Degas, pan mi każe się kłaniać do portretu scenicznegolecz już skoro muszę stać, tak długo trwaćw tym ukłonie, jedźmy, daj się ukłonić drzewom laskubulońskiegotak, tak wolno citak uśmiechać się głupio na te słowaa zobaczyszjak któregoś rana gdy ukroisz chlebte trociny s chlebowy obeliskżyje sobie wśród kołaczy    MAREK GRECHUTA

PIRUET NA POLNEJ DRODZE

PIRUET NA POLNEJ DRODZE

Anioł szamotowy - częściwowo szkliwiony. Skrzydło szklane fusing. Wysokość - 34,5 cm Szerokość - 11,5 cm Weź, zabierz mnie tamtam gdzie niebo wisi jak białe runojak angoraoch, jak bardzo jestem, ach, skóra jak maktaka słaba jak koteczek i bladachyba chorabardzo choranie, nic mi nie brakmam parasol, buty, futro i suknięi podomkęzimno nie jest, ale dreszcz, dreszcze jak prądgdy pomyślę, że się drapię w jeżynachpo malinkę, po poziomkęczas, na mnie już czaskino, teatr, radio i telewizja niech pamiętaże ja patrze dzisiaj tam, gdzie sypie piachpolną drogą, siadam, gryzie, lecz pachnietam rumianeka tam miętaach, potańczyć tamw ciepły piasek się mocno wkręcić szybkim piruetempotem zrobić lekki skok, niski skłoni nazbierać w końcu kwiatów naręcze i ukłonić się już z bukietemej, panie Degas, pan mi każe się kłaniać do portretu scenicznegolecz już skoro muszę stać, tak długo trwaćw tym ukłonie, jedźmy, daj się ukłonić drzewom laskubulońskiegotak, tak wolno citak uśmiechać się głupio na te słowaa zobaczyszjak któregoś rana gdy ukroisz chlebte trociny s chlebowy obeliskżyje sobie wśród kołaczy  MAREK GRECHUTA

PIRUET NA POLNEJ DRODZE

PIRUET NA POLNEJ DRODZE

kołysane niebieską ciszą uniesień łączą trzepot Anioł szamotowy - częściwowo szkliwiony. Skrzydło szklane fusing.   Wysokość - 31,5 cm Szerokość - 16,5 cm     Weź, zabierz mnie tamtam gdzie niebo wisi jak białe runojak angoraoch, jak bardzo jestem, ach, skóra jak maktaka słaba jak koteczek i bladachyba chorabardzo choranie, nic mi nie brakmam parasol, buty, futro i suknięi podomkęzimno nie jest, ale dreszcz, dreszcze jak prądgdy pomyślę, że się drapię w jeżynachpo malinkę, po poziomkęczas, na mnie już czaskino, teatr, radio i telewizja niech pamiętaże ja patrze dzisiaj tam, gdzie sypie piachpolną drogą, siadam, gryzie, lecz pachnietam rumianeka tam miętaach, potańczyć tamw ciepły piasek się mocno wkręcić szybkim piruetempotem zrobić lekki skok, niski skłoni nazbierać w końcu kwiatów naręcze i ukłonić się już z bukietemej, panie Degas, pan mi każe się kłaniać do portretu scenicznegolecz już skoro muszę stać, tak długo trwaćw tym ukłonie, jedźmy, daj się ukłonić drzewom laskubulońskiegotak, tak wolno citak uśmiechać się głupio na te słowaa zobaczyszjak któregoś rana gdy ukroisz chlebte trociny s chlebowy obeliskżyje sobie wśród kołaczy    MAREK GRECHUTA

PIRUET NA POLNEJ DRODZE

PIRUET NA POLNEJ DRODZE

kołysane niebieską ciszą uniesień łączą trzepot   Anioł szamotowy - częściwowo szkliwiony. Skrzydło szklane fusing.   Wysokość - 31,5 cm Szerokość - 16,5 cm     Weź, zabierz mnie tamtam gdzie niebo wisi jak białe runojak angoraoch, jak bardzo jestem, ach, skóra jak maktaka słaba jak koteczek i bladachyba chorabardzo choranie, nic mi nie brakmam parasol, buty, futro i suknięi podomkęzimno nie jest, ale dreszcz, dreszcze jak prądgdy pomyślę, że się drapię w jeżynachpo malinkę, po poziomkęczas, na mnie już czaskino, teatr, radio i telewizja niech pamiętaże ja patrze dzisiaj tam, gdzie sypie piachpolną drogą, siadam, gryzie, lecz pachnietam rumianeka tam miętaach, potańczyć tamw ciepły piasek się mocno wkręcić szybkim piruetempotem zrobić lekki skok, niski skłoni nazbierać w końcu kwiatów naręcze i ukłonić się już z bukietemej, panie Degas, pan mi każe się kłaniać do portretu scenicznegolecz już skoro muszę stać, tak długo trwaćw tym ukłonie, jedźmy, daj się ukłonić drzewom laskubulońskiegotak, tak wolno citak uśmiechać się głupio na te słowaa zobaczyszjak któregoś rana gdy ukroisz chlebte trociny s chlebowy obeliskżyje sobie wśród kołaczy    MAREK GRECHUTA

PIRUET NA POLNEJ DRODZE

PIRUET NA POLNEJ DRODZE

kołysane niebieską ciszą uniesień łączą trzepot Anioł szamotowy - częściwowo szkliwiony. Skrzydło szklane fusing.   Wysokość - 34,5 cm Szerokość - 15,5 cm     Weź, zabierz mnie tamtam gdzie niebo wisi jak białe runojak angoraoch, jak bardzo jestem, ach, skóra jak maktaka słaba jak koteczek i bladachyba chorabardzo choranie, nic mi nie brakmam parasol, buty, futro i suknięi podomkęzimno nie jest, ale dreszcz, dreszcze jak prądgdy pomyślę, że się drapię w jeżynachpo malinkę, po poziomkęczas, na mnie już czaskino, teatr, radio i telewizja niech pamiętaże ja patrze dzisiaj tam, gdzie sypie piachpolną drogą, siadam, gryzie, lecz pachnietam rumianeka tam miętaach, potańczyć tamw ciepły piasek się mocno wkręcić szybkim piruetempotem zrobić lekki skok, niski skłoni nazbierać w końcu kwiatów naręcze i ukłonić się już z bukietemej, panie Degas, pan mi każe się kłaniać do portretu scenicznegolecz już skoro muszę stać, tak długo trwaćw tym ukłonie, jedźmy, daj się ukłonić drzewom laskubulońskiegotak, tak wolno citak uśmiechać się głupio na te słowaa zobaczyszjak któregoś rana gdy ukroisz chlebte trociny s chlebowy obeliskżyje sobie wśród kołaczy    MAREK GRECHUTA

PIĘKNA DUSZA PTASZNIKA

PIĘKNA DUSZA PTASZNIKA

ANIOŁ WYKONANY Z SZAMOTU.  SZKLIWIONY . KOSTKI ORAZ PTAK SZKLIWIONY ZŁOTEM. SKRZYDŁA POKRYTE LUSTREM. Wysokość - 35,5 cm Szerokość - 12,5 cm stary ptasznik ręce dobre i serce miał czułe świat rozbrzmiewał dźwiękami pośród ptasich piórek hodował ptaki jak kwiaty, dbał o nie serdecznie był potrzebny, był ważny - tak mało być wiecznie ptaki - dusz przewodnicy gołębie, jaskółki i kosy śpiewały jak weselnicy - wznosząc srebrzyste głosy świergoty, gruchania, trele rozbrzmiewały dokoła wędrowni ministrele - ptasia piosenka wesoła gdy ptasznik troskliwy odchodzi - zamiera ptasia muzyka a jego dusza strudzona za cieniem ptaka pomyka znajduje spokój w błękicie, znajduje tam inne życie radosna, uwolniona, skrzydlata dusza ptasznika  *babulka* - Dusza ptasznika http://elfograd.nmj.pl/printview.php?t=8951&start=0&sid=e6feb2fc8741073e03075c68562cb333

PANTOFLARZ

PANTOFLARZ

Szamot szkliwiony. Skrzydła metalowe.   wysokość - 32,0 cm szerokość -  11,5 cm

OPIEKUN WANILIOWY

OPIEKUN WANILIOWY

ANIOŁ WYKONANY Z SZAMOTU. SZKLIWIONY - WIDOCZNA KLAKELURA SKRZYDŁA SZKLANE - FUSING ROŻEK SZKLIWIONY ZŁOTEM WYSOKOŚĆ - 35,0 cm SZEROKOŚĆ - 10,0 cm DŁUGOŚĆ - 12,0 cm

OPIEKUN OGNIA

OPIEKUN OGNIA

ŚWIECZNIK - ANIOŁ. WYKONANY Z SZAMOTU. CZĘŚCIWO SZKLIWIONY. W POJEMNIKU TOPIONE SZKŁO     WYSOKOŚĆ - 18,0 CM SZEROKOŚĆ - 15,0 CM GŁĘBOKOŚĆ - 20,5 CM

OPIEKUN NIEBIESKI

OPIEKUN NIEBIESKI

Szamot szkliwiony. Skrzydła wykonane ze szkła - fusing   wysokość - 30,0 cm szerokość - 11,0 cm wysokość - 30,0 cm szerokość - 11,0 cm

OPIEKUN NA POLNEJ DRODZE

OPIEKUN NA POLNEJ DRODZE

POSTACIE WYKONANE Z GLINKI KAMIONKOWEJ. WYPALONEJ W TEMPERATURZE 1080 st. SZKLIWIONE.  SYGNOWANE. SKRZYDŁA WYKONANE Z FUSINGOWEGO SZKŁA.     WYSOKOŚĆ - 21,0 cm SZEROKOŚĆ - 10,0 cm  

OPIEKUN CZERWONY - ANIOŁ SZAMOTOWY

OPIEKUN CZERWONY - ANIOŁ SZAMOTOWY

szamot- wypał 1100 st. Anioł przeznaczony do zawieszenia na ścianie Skrzydła szklane - fusing Szamot szkliwiony w temperaturze 1100 st C. Anioł przeznaczony do zawieszenia na ścianie. Skrzydła szklane w technice fusingu. wysokość - 30,0 cm szerokość - 7,5 cm